Wednesday 10 June 2015

Zwiedź ze mną Melbourne! - Eureka Tower

źródło: wallpaperchimp.com
Zaczął mnie trochę gonić czas, a zdałam sobie sprawę, że Melbourne, w którym mieszkam od 4 miesięcy, wciąż jest podejrzanie nieznane! Tak więc zrobiłam sobie małą listę, co powinnam tu zobaczyć i mam nadzieję, że uda mi się odhaczyć każdy punkt (a moje zbliżające się egzaminy na tym nie ucierpią :)).
 Na pierwszy ogień poszła Eureka Tower, bo nie ma lepszego miejsca, by podziwiać atrakcje Melbourne.
A do tego dostałam jeszcze darmową wejściówkę, więc nie było wymówek, wjechałam na 88 piętro, by zobaczyć między innymi to:


Docklands czyli moja ulubiona część Melbourne
Z tej perspektywy wszystko zdawało się takie malutkie. Czy na poniższym zdjęciu widzicie budynek z twarzą? To wizerunek Williama Baraka, przywódcy jednego z aborygeńskich klanów i obrońcy praw lokalnej ludności.
Przyznam, że gdy go wypatrzyłam przez moment myślałam, że to omamy wzrokowe, ale wujek google potwierdził, że z moimi oczami wszystko OK ;)





Dodatkowo można "przeżyć" skydeck experience czyli za dodatkową opłatą wejść do szklanej kapsuły, która wysuwa się 3 m poza budynek i stąd przez przeźroczystą podłogę obserwować przechodniów prawie 300 m niżej oraz przeżyć chwile grozy "podłoga pęknie czy nie pęknie?" :)
Gdyby nie to, że skydeck był w ramach mojej wejściówki, nie zawracałabym sobie tym głowy, kosztuje dodatkowo 12$ (10 ze zniżką), trwa niecałe 5 minut i widok nie jest lepszy niż z samej wieży. No chyba, że macie lęk wysokości i skłonności masochistyczne, wtedy warto.
Prawie że selfie


I na koniec widok na ocean!
 Czy warto? Zdecydowanie tak, jeśli chcecie móc powiedzieć, że widzieliście całe Melbourne!

1 comment:

  1. Fantastyczne widoki! Miasto z takiej perspektywy wygląda niesamowicie. Zobaczyć na żywo to dopiero robi wrażenie ;)

    ReplyDelete