Friday 7 November 2014

Clafoutis brzoskwiniowe/(EN)Peach clafoutis


Cóż, z braku czasu kontynuuję dodawanie przepisów z mojej drugiej strony. Dzisiaj bardzo smaczny, francuski pudding, który robiłam przed egzaminami w zeszłym roku (bo cukier to pożywienie dla mózgu, wymówka dobra, jak każda inna!). Owoce można dowolnie zmieniać. Zdjęcia robione jeszcze starym aparatem, ale światło było wtedy lepsze, więc w sumie wychodzi na jedno :)


Published on 13 June 2014
I've finally finished my exams and now I have time to make cakes! I made this recipe two weeks ago when I desperatly needed something sweet. I thought about a crumble but then my eyes laid on this:


And I had all the ingredients in my fridge! It couldn't be a coincidence!
Feel free to use whatever fruits you want.

Ingredients: /Składniki
4 eggs/4 jajka
150 g sugar/150 g cukru
1 package vanilla sugar/1 opakowanie cukru waniliowego
250 ml milk/250 ml mleka
200 ml sour cream/200 ml kwaśnej śmietany
75 g potato starch/75 g skrobi ziemniaczanej
400 g peaches/400 g brzoskwiń
salt/szczypta soli

Preheat the oven to 210°C./Nagrzej pikarnik do 210°C.


Peel and cut the peaches./Obierz i pokrój brzoskwinie.


Mix starch, sugar, vanilla sugar (I added a vanilla extract instead of vanilla sugar) and a pinch of salt./
Wymieszaj skrobię, cukier, cukier waniliowy (ja dodałam ekstrakt z wanilii zamiast cukru) i odrobinę soli.



Add eggs and stir./Dodaj jajka i wymieszaj.


Add sour cream and milk and stir./Dodaj śmietanę i mleko i wymieszaj.


Grease the mold and put the cut peaches in it./Formę wysmaruj masłem i wyłóż pokrojone brzoskwinie.


Pour the batter into the mold. Bake for 35-40 minutes till slightly brownish./
Wylej masę do formy. Piecz przez ok.35-40 min. aż wierzch lekko się zezłoci.


Ta-da!



Enjoy!

2 comments:

  1. Mmm... Uwielbiam clafoutis :) Zwykle robię je na mące pełnoziarnistej, ale muszę wypróbować ten przepis - ciekawi mnie różnica smaków.

    ReplyDelete
  2. U Ciebie ostatnio tak przepisowo, przepysznie, aż chciałoby się to wszystko jeść..jadłabym codziennie gdyby choć trochę szło w cycki a nie w biodra :P :)

    ReplyDelete